Blog
Kultura na wyższych uczelniach
Wyższa uczelnia wcale nie musi być miejscem, w którym tylko odsiadujemy posłusznie czas przewidziany na wykłady i ćwiczenia, zaliczamy egzaminy, a potem z ulgą odchodzimy do innych, dużo ciekawszych zajęć. Te ciekawsze zajęcia można znaleźć właśnie na uczelni. Gdzie? W licznych studenckich organizacjach kulturalnych. Continue reading
Renowacja antyków
Antyki. Niegdyś niemal każdy miał w swoim domu stare meble. Po drugiej wojnie światowej wiele osób musiało opuścić swoje domy (i nie jest tu mowa tylko o zachodnich ziemiach). Najczęściej uciekano w pospiechu i nie było możliwości zabrania mebli.
Meble te z początku traktowano po macoszemu, w latach dziewięćdziesiątych ludzie dorabiali na odsprzedawaniu ich za parę groszy. Dopiero obecnie wielu ludzi odkrywa ich piękno oraz prawdziwą wartość.
Meble te często jednak po latach niewłaściwego składowania lub użytkowania, są niezmiernie zniszczone i nienadające się do użycia. Dotyczy to wszystkich mebli, ale w szczególności dotyka mebli tapicerowanych. Jeśli chcemy zatem użytkować takie meble, musimy oddać je do renowacji. Continue reading
Mój Nikifor
Zauroczony filmem „Mój Nikifor”, reż. Krzysztof Krauze, postanowiłem skreślić te kilka słów.
Z całą pewnością można powiedzieć, że dawno nie było takiego filmu w polskim kinie. Wzruszająca, czasami wręcz rozczulająca historia ludowego malarza z Krynicy jest jednym z piękniejszych obrazów, jakie można obecnie zobaczyć na dużym ekranie. Statyczna narracja i ciepły humor, z jakim przedstawiono postać głównego bohatera, pozwalają odebrać film jako optymistyczną historię o genialnym samouku, który ponad sławę i pieniądze cenił wolność i niezależność.
Reżyser filmu Krzysztof Krauze skupił się na ostatnich latach życia malarza. W szczególny sposób ukazał niezrozumiałą dla otoczenia przyjaźń między Nikiforem a Marianem Włosińskim, niespełnionym artystą, któremu nie dane było rozwinąć skrzydła. Początkowo Nikifor jest dla niego tylko natrętnym żebrakiem. Z czasem jednak zaczyna dostrzegać jego samotność i specyficzne zamiłowanie do malarstwa. Continue reading
Lewitacja
Lewitacja to osiągnięcie tak silnego stanu skupienia umysłu, że ciało unosi się w powietrze.
Zawsze marzyliśmy o tym, by pokonać ograniczenia, jakie narzuca nam nasze ciało. Niektórzy ludzie to potrafią Na każdego człowieka, zwierzę, roślinę, a także na każdy przedmiot nieożywiony na kuli ziemskiej wpływa siła grawitacji. Można ją pokonać, osiągając ogromną prędkość początkową – dzięki temu w powietrze wzbijają się samoloty, albo mając specyficzną budowę kości – jak ptaki. Wydawać by się mogło, że człowiek nigdy nie zdoła o własnych siłach unieść się nad ziemię. Tymczasem okazuje się, że jest to możliwe – nie dzięki mięśniom, lecz… potędze naszego umysłu
Dziś Ty masz możliwość poznać tajniki lewitacji, dzięki tej stronie. Zamieszczone tu kursy (praktyki) lewitacji pozwolą Wam przełamać siłę grawitacji. Continue reading
Naturalizm
Istota naturalizmu tkwi nie tyle w temacie rodzajowym, ile w sposobie wyrażenia go — ujęcia życia… Dlatego z obowiązku tylko historia sztuki wspomina GUSTAWA BUDKOWSKIEGO. Ten miał wszystko, czego brakowało innym, ale nie miał samodzielności i poczucia życia. Dlatego, mimo że z Petersburga, Dusseldorfu, Paryża, Rzymu wyniósł stosunkowo duży zapas wiedzy, jednak nic umiał jej zużyć w sposób twórczy. Jego zimne, nie- odczute rodzajowe obrazy, jak „Wdowa” przed portretem męża, „Dama z psem”, „Paź”, wąchający łakomie kwiatek na piersiach mocno wydekoltowanej piękności, Włoszka klęcząca u konfesjonału „Przed spowiedzią” i konwencjonalne w kompozycji, poprawne w wykonaniu, mało kolorystyczne — nie wnoszą do sztuki nic własnego, nic z tego, co się daje świeżością ducha i szczerością obserwacji. Continue reading
Romantyzm w Polsce cz.2
Odgrodzenie od Francji olbrzymim terenem Europy Środkowej odbieraliśmy wszelkie prądy początkowo droga pośrednią – przez Niemcy – początkowo w formie skażonej i ze znacznym opóźnieniem. Dopiero w XX w. utraciło swą siłę przyciągającą i malarze ruszyli do źródeł ruchu – do Paryża, do którego przedtem udało się trafić niewielu wybranym.
To co na Zachodzie nazywało się romantyzmem u nas w zasadzie nie istniało, przynajmniej w zakresie malarstwa. Nie było tu żadnych walk, nie wywieszano żadnych haseł, nie znano Rubensów i Tycjanów i nie upajano się ich kolorytem, nie zwracano do Wschodu i do wieków średnich po szaleństwo namiętności lub po przepych barw. Przemiana dokonał się w ciszy zupełnej. Continue reading
Romantyzm w Polsce cz.1
W pierwszej połowie XIX wieku puls sztuki polskiej był słaby – ledwo wyczuwalny. W drugiej połowie stulecia szybko wyrastają całe szeregi artystów pierwszorzędnych. Duch polski po swojemu pojmuje wszelkie nowe hasła i zdobycze. Nie maca one jego czystości – przeciwnie – dają mu nowe środki wypowiedzenia się. A chwila nadeszła, kiedy tego wypowiedzenia potrzebował i szukał. Świeżo przeżyty okres wielkiej poezji romantycznej podniecał jeszcze Psyche narodu i wyzwalał w niej nowe siły i potrzeby. Ale poezja wyczerpana zamilkła pozostawiając po sobie pustkę. Zapełniło ją malarstwo. Na wystawach międzynarodowych stwierdzono wobec świata odrębność i potęgę niespożytą ducha polskiego, twórczego mimo więzów niewoli. Continue reading